niedziela, 7 grudnia 2014

Druga strona Dracona (rozdział 2)

Tak jak obiecałam jest 2 rozdział i dłuższy mam nadzieję ,że się spodoba :)
_________________________________________________________________________________

Znowu o nim myślę.
 Malfoyowie nie powinni zaprzątać sobie głowy takimi osobami. Przecież jesteśmy w magicznym świecie i mimo, że wujaszek mieszkał 500 km od naszej posiadłości dotarliśmy w pół godziny. Wraz z ojcem podeszliśmy do drzwi i zapukaliśmy. Otworzył Severus...
- Co wy tu robicie? - zapytał się, a na jego twarz przybrała wyraz zdziwienia jednak kąciki jego ust nieznacznie uniosły się ku górze.
 - A nie widzisz? Przyjechaliśmy do ciebie na trochę - odpowiedział Lucjusz.
- Cóż za niespodzianka, wchodźcie, wiecie gdzie są wasze pokoje. Za godzinę obiad, widzimy się (dop. bety - tam wy nędzne kreatury będziecie jeść na ziemi nie zasługujecie na przebywanie w mojej kuchni) w jadalni.
 Poszedłem do swojego pokoju, który znajdował się na poddaszu. Ściany były koloru czarnego, tak samo jak sufit, na którym było okno. Przez nie było widać gwiazdy nocą...wspaniały widok. Pod jedną z ścian stało łóżko, na którym spokojnie zmieściły by się 4 osoby. Obok niego stała ciemno brązowa półka nocna, a na prostopadłej ścianie stał regał w tym samym kolorze. Wszystkie dodatki jak dywan czy lampka były koloru zielonego, ponieważ tak bardzo kojarzył mi się z ukochanym Slytherinem.
Kiedy skrzat przyniósł moje rzeczy włożyłem ubrania do szafy, a laptop położyłem na biurku. Kosmetyki poukładałem w łazience (każdy pokój w tym domu był połączony z osobną łazienką). Gdy skończyłem zauważyłem, że od 5 minut trwa obiad. Chyba muszę zacząć przygotowywać się na wykład po posiłku od ojca, że mam nawet nie próbować więcej się spóźniać. Zszedłem po schodach i znalazłem się w korytarzu. Wszedłem do jadalni jako ostatni. Martwił bym się bardziej gdyby wzrok Harry'ego nie był na mnie skierowany. Przywitałem się, a do niego posłałem swój drwiący uśmieszek. Stół w pomieszczeniu był bardzo długi. Na jednym końcu siedział Severus naprzeciwko niego Lucjusz. Ja z Harrym siedzieliśmy po bokach naprzeciwko siebie. Zjedliśmy obiad w ciszy. Po posiłku talerze zniknęły, a Severus zaczął mówić.
 - Lucjuszu, Draconie chciałbym powitać was w imieniu moim i Harry'ego. Miło nam was gościć. Ty Lucjuszu pójdziesz ze mną, a twój syn razem z Potterem udadzą się nad jezioro i poczekają tam na nas. Za 2 godziny przyjadą goście. A teraz chłopcy możecie iść.
Podobał mi się ten pomysł będę sam z Harrym, choć i tak będę udawał jak zawsze, że mi na nim nie zależy.
 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Lucjuszu, dlaczego jesteś ostatnio taki zirytowany? - zapytał Snape.
 - Draco się nie przyznaje, ale ja wiem, że on coś czuje do Pottera – od powiedział.
- Uspokój się już – Severus do niego podszedł i pocałował delikatnie po czym przytulił. Gdy oderwali się od siebie usiedli.
 - Poza tym czy to coś złego, że Draco może darzyć uczuciem Harry'ego? Ty też jesteś homo seksualny. Zaraz! A może chodzi ci tylko o Harry'ego? Co z nim nie tak? Jest nieodpowiedni dla twojego syna?
- Severusie jesteś ojcem chrzestnym ich oboje i chyba wiesz co dla nich dobre? Czy jesteś pewien, że będą razem szczęśliwi? Poza tym sam widziałeś jeszcze niedawno się nienawidzili, a teraz nie widać żeby było inaczej.
 - Daj im samym wszystko wyjaśnić. Poza tym chce dobra ich obojgu, a oni mają po 16 lat więc w moim domu na pewno nie będą robić nieprzyzwoitych rzeczy. A teraz przestań się przejmować i choć tu do mnie mamy jeszcze 1,5 godziny dla siebie – Severus uśmiechną się znacząco po czym oboje za czeli się całować na kanapie w laboratorium Snape'a.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 Harry szedł przede mną, dzięki czemu miałem widok na jego cudowny tyłek. Rozmyślania przerwało mi wpadnięcie na obiekt moich myśli.
- Hahahaha Malfoy.
 - Zamknij się Potter! - otrzepałem się i podniosłem głowę.
- Już, już Draco. Powiedz mi tylko od kiedy jesteś taki roztrzepany.
 - Malfoyowie nie są roztrzepani! Pamiętaj, najwyżej zamyśleni.
- Dobra, a o czym tak myślisz, że na mnie wpadasz?
 - Nie twoja sprawa Potter!
- Chciałem być tylko miły, skoro mamy spędzić z sobą trochę czasu.
 - Snape mówił, że zamierzam zostać do końca wakacji? - zapytałem zdziwiony.
- Mówił mi tylko, że twój ojciec tyle zostaje więc ty pewnie też.
 - Już myślałem, że czytał mi w myślach. - opowiedziałem z ulgą.
Po rozmowie z Potterem usiadłem na kamieniu przy brzegu jeziora, on zrobił to samo. Był tak blisko mnie. Siedzieliśmy tak w ciszy przez chwilę, gdy przyszli Severus z Lucjuszem. Powiedzieli nam ,że za chwilę przybędą tu goście. Gdy zauważyliśmy idących gości w naszym kierunku Harry się uśmiechną, a ja byłem zdziwiony. Właśnie podeszli do nas...Ronald, Hermiona, Fred, Gorge, Luna oraz…Pansy (po co ją tu sprowadzili?!?) z mamą, byli też Crabbe i Goyle. Snape powiedział, że przyjechali na tydzień, a ostatni gość, który zaraz się pojawi zostaje do końca wakacji razem z Harrym. Gdy skończył swoją przemowę nad jeziorem pojawił się Syriusz. Tak to będzie ciężki tydzień, ale później zostaną mi jeszcze trzy tygodnie z Harrym. Mój wujek był bardzo zorganizowany i nic nie mogło zepsuć jego planów więc powiedział jeszcze, że mamy 2 godziny do kolacji.
 Pójdę odpocząć do pokoju. - pomyślałem i tak zrobiłem, gdy do niego wchodziłem ujrzałem ...Harry'ego?
- Co ty tu robisz Potter?
 - Przyszedłem tylko pogadać.
- Skąd wiedziałeś gdzie jest mój pokój?
 - Severus mi powiedział.
- Ok, czyli w planach mam udusić wujaszka. To o czym chcesz porozmawiać?
 - No wiesz razem zresztą chcemy urządzić wieczorem zabawy, czy zechciał byś zaszczycić nas swoją obecnością?
- Zastanowię się, nie wiem czy jesteście tego godni.
 - Ty tak serio? Dobra nie odpowiadaj. Jak się zdecydujesz to o 22.00 w piwnicy w tej pustej sali pomalowanej na czerwono. - Powiedział Harry i wyszedł.


2 komentarze:

  1. Fajny rozdział, ale Sev i Lucjusz? ...yyy ok ;) będę się musiała przystosować, bo coraz bardziej mi się podoba, z każdym słowem, z każdym zdaniem :) Mam skromną (lub nie XD) nadzieję, że Draco jednak "zasczyci ich swoją obecnością" ~A

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajnie się czyta o Darrym <3 , ale Sev i Lucjusz.. </3 wybacz, oni mi do sibie jakoś nie pasują,
    ale cóż zaskoczyłaś mnie, i to pozytywnie :3

    OdpowiedzUsuń